Innowacja polega na organizacji jubileuszu urodzin (niekoniecznie okrągłych) osobom starszym przez członków lokalnej społeczności: sąsiadów, organizacje działające na danym terenie, osiedlowych radnych, uczniów lokalnej szkoły itp. To pomysł na to, aby z jednej strony dotrzeć do osób starszych, wchodzących w tzw. czwarty wiek i zmotywować ich do otwarcia się na społeczność, np. do uczestniczenia w zajęciach klubu seniora, a z drugiej zaangażować społeczność sąsiedzką w pomoc tym osobom.
Celem innowacji jest przywrócenie do społeczności osób starszych zależnych oraz poprawa ich samopoczucia psychicznego poprzez uruchomienie sąsiedzkich zasobów w celu organizacji przedsięwzięcia – jubileuszu „200 lat”.
Innowacja jest skierowana do starszych osób zależnych. W dotarciu do tej grupy pomocni mogą być pracownicy ośrodków pomocy społecznej, parafia czy w końcu sąsiedzi, i nawet jeśli ze względu na ochronę danych osobowych nie dadzą nam pełnych informacji, mogą być łącznikiem pomiędzy wami a osobami starszymi. Taki znajomy łącznik to też sposób na przełamanie nieufności osób starszych wobec nieznajomych, zwłaszcza w kontekście nagłaśnianych w mediach historiach oszustw, wyłudzeń itp.
Najważniejsze korzyści dla osób starszych zależnych z udziału w innowacji:
Odbiorcami pośrednimi innowacji są instytucje, które ustawowo zajmują się osobami starszymi albo organizacje pozarządowe, które ze względu na swój charakter działań chętnie włączą się do pomocy. Może to być również aktywna rada osiedla albo w środowisku wiejskim – rada sołecka. Zapukajcie do ich drzwi, skonsultujcie swój pomysł, wsłuchajcie się w ich wiedzę i doświadczenie, zaproponujcie udział w sieci wsparcia.
Korzyści z wdrażania tego typu inicjatywy:
Do sieci wsparcia warto zaprosić także najbliższe otoczenie osób starszych: rodzinę i sąsiadów. Realizacja pomysłu może w przyszłości skutkować społecznością, w której wszyscy odnoszą korzyści – np. sąsiedzi wspierają osobę starszą, odwiedzając ją, pomagając w robieniu zakupów, w kontaktach z bankiem i urzędami, podwożąc do przychodni lekarskiej, natomiast osoba starsza w przypadku pojawienia się takiej potrzeby (praca, wyjazd) zaopiekuje się dzieckiem bądź domowym zwierzęciem wspierającej ją rodziny.
Jak zdążyliście już pewnie zauważyć, możecie być jednocześnie częścią sieci wsparcia, jak i inicjatorem-użytkownikiem „200 lat”. W naszym przekonaniu to dobra i innowacyjna metoda przede wszystkim dla organizacji pozarządowych, rad osiedli, rad sołeckich.
200 lat może stać się dla was świetnym narzędziem do ożywiania osiedla czy wsi, dzięki któremu, poprzez działania na rzecz osób starszych, budujecie sąsiedzkie więzi i postawę współodpowiedzialności, zwłaszcza za osoby w trudniejszej sytuacji. To są najważniejsze korzyści. Dodatkowo wzmacniacie swoją pozycję w środowisku, uwiarygodniacie sens waszego działania. Wiele rad zajmuje się wyłącznie sprawami infrastruktury i bezpieczeństwa, Wy możecie być pionierami w działaniach na rzecz najstarszych mieszkańców waszych osiedli czy wsi.
Przy wdrażaniu innowacji możecie natknąć się na trudności, jak chociażby brak umiejętności i doświadczenia w pracy na rzecz środowisk osób starszych, animowania społeczności lokalnych, budowania partnerstw/koalicji itp. Jeśli jednak problem uda wam się przeformułować na wyzwanie i z takim nastawieniem szukać rozwiązań – powinno być dużo łatwiej.
Z informacja na temat innowacji do każdego rodzaju odbiorców możecie dotrzeć poprzez:
Zaletą innowacji 200 lat jest jej elastyczność, co w praktyce oznacza, że można ją wdrożyć niemal w każdych warunkach i prawie bez nakładów finansowych, opierając się na zasobach (własnych i partnerów). Dotyczy ona jednak bardzo delikatnej materii – ludzi, w tym szczególnie osób starszych zależnych, co oznacza, że wymaga od organizatorów umiejętności pracy w środowisku lokalnym, wysokich kompetencji interpersonalnych, refleksyjności i empatii.
Wszystkie wskazówki opisaliśmy w Poradniku na 200 lat.
Zapytajcie: w jaki sposób osoba starsza lubi spędzać czas? Czy chciałaby uroczystą fetę, czy wąskie grono życzliwych osób. O czym marzy? Co wyjątkowego chciałaby zjeść? Kogo dobrze wspomina, np. z byłej pracy lub miejsca, gdzie kiedyś mieszkała. To wyznaczy nam formę jubileuszu (duża, bądź kameralna uroczystość), rodzaj prezentu, menu, listę gości itp. Zapytajcie, czy chciałaby opowiedzieć coś ze swoich wspomnień, może to, jak wyglądała jej miejscowość w czasie, gdy w niej zamieszkała, bądź historię związaną z wojennymi losami. Warto pamiętać, żeby jubilaci mieli czas, aby się do tego przygotować. Nie zaskakujmy ich niepotrzebnie już w czasie wydarzenia, ono i tak niesie za sobą wiele emocji.
W efekcie procesu diagnozy i zbierania informacji powinniśmy dysponować:
Przyjrzyjmy się też zasobom naszych partnerów. Kto dysponuje miejscem, salą, kto ma takie umiejętności, czas i chęci, że zadba o aranżację sali, przygotuje muzykę, występ artystyczny, zawiadomi media, zrobi zdjęcia, upiecze ciasto,. Róbcie to w porozumieniu z osobą starszą, zadbajcie, aby miała wpływ na przebieg uroczystości. Można oczywiście zostawić trochę miejsca na niespodziankę – prezent albo miły uchu występ jakiegoś ucznia szkoły muzycznej, recytujących przedszkolaków albo życzenia od bliskich z zagranicy w formie nagranego filmiku.
Pamiętajcie o podstawowej zasadzie, czyli elastyczności. Często może się zdarzyć potrzeba reagowania na zaistniałe okoliczności, np. większą lub mniejszą liczbę gości, kwestie techniczne itp.
Informować o inicjatywie i promować ją powinniście na wszystkich etapach inicjatywy, przy pełnej zgodzie i otwartości osób starszych na upowszechnianie ich wizerunku w mediach:
Możecie wykorzystać wszystkie dostępne wam kanały informacji: od lokalnych mediów, mediów społecznościowych przez instytucje, z którymi współpracujecie albo które działają na waszym terenie (ośrodek kultury czy pomocy społecznej), po ogłoszenia z ambony w kościele. Jeśli chcecie dotrzeć z informacją do osób starszych, pomyślcie, gdzie najczęściej można ich spotkać. Może to będzie park albo ogródki działkowe, może ośrodek zdrowia albo świetlica, gdzie spotykają się we własnym gronie.
Nie musicie znać skomplikowanych metod, aby dokonać ewaluacji, wystarczy rozmowa w większym gronie, ale jeśli jest wśród was osoba znająca się na ewaluacji, wykorzystajcie jej wiedzę i umiejętności.
Koordynacji może podjąć się każdy podmiot: organizacja pozarządowa, rada sołecka czy rada osiedla, ewentualnie również ośrodek pomocy społecznej lub ośrodek kultury. Ze względu na szerszy obszar działania bardziej predysponowane do koordynacji jest organizacja pozarządowa działająca na terenie gminy/powiatu bądź ośrodek pomocy społecznej/ośrodek kultury.
Z naszych obserwacji wynika, że najczęstszym i najskuteczniejszym rozwiązaniem jest wejście w tę rolę organizacji pozarządowej ze względu na elastyczność funkcjonowania, oddolny charakter i doświadczenie w pracy różnymi metodami, w różnych warunkach (finansowych, zaangażowania itp.).
Ze względu na charakter 200 lat, a zwłaszcza elastyczność tej metody pracy, nie widzimy potrzeby określania zasad koordynacji; organizatorem może być bowiem każdy, kto widzi taką potrzebę pracy w środowisku, szczególnie seniorskim. Warto określić ramy czy zadania partnerów, w tym koordynatora, np.:
Podobnie nie widzimy potrzeby zatrudniania konkretnej osoby jako odpowiedzialnej za koordynację wdrażania 200 lat. Zadanie to może być przydzielone jednemu z pracowników/członków instytucji/organizacji. Wskazane jest, ale nie obligatoryjne, by osoba ta miała:
Inicjatywę „200 lat” lat możecie przeprowadzić praktycznie bez nakładów finansowych, opierając się na zasobach własnych i partnerów. Trudno zatem oszacować roczny koszt objęcia innowacją jednej osoby przez rok, może to być od 0 zł do 2–3 tys. Jeśli nie uda się zapewnić finansowania w partnerstwie, mogą pojawić się koszty:
Jubileusze wpłynęły na to, że jubilaci i jubilatki poczuli się wyjątkowi i docenieni, mieli okazję opowiedzieć historie swojego życia. Lepsze samopoczucie pojawiało się w trakcie uroczystości i było związane ze spotkaniem z rodziną, znajomymi i sąsiadami oraz spędzeniem miłego czasu w ich gronie. Urodziny były dla nich świętem i oderwaniem się od codzienności.
Jedna z jubilatek była zaskoczona, że organizowana jest dla niej uroczystość, a po wydarzeniu ze wzruszeniem w głosie mówiła, że była to „najlepsza impreza w jej życiu”. O podobnym zaskoczeniu i niedowierzaniu, a później satysfakcji i radości, mówiły też dwie inne jubilatki. Inicjatywa wywoływała w jubilatkach lekką niepewność, ale i zaciekawienie już w trakcie organizowania jubileuszu oraz zadowolenie i wdzięczność po uroczystości. Jubilaci wskazują też, że „200 lat” to świetna nazwa, bo życzenia stu lat w pewnym momencie przestają być taktowne.